Po ok 2 miesiącach użytkowania mogę już coś napisać na temat tych opon. Zacznę od tego, że trafiły do Jeep XJ z 2" liftu i do tej pory jeździłem na agresywnych oponach typu MT, Insa Turbo Sahara. Opony MT w błocie/terenie świetnie sobie radziły ale na asfalcie wymagały zachowania dość dużej dozy ostrożności, zwłaszcza na mokrym i warunkach zimowych. Do tego hałas, dramatyczny hałas. Jasne, da się tak jeździć ale tym razem postanowiłem zakupić opony typu AT (chyba się starzeję). Swoją drogą długo się wahałem czy nie pójść np. w Cooper STT Pro czyli takie powiedzmy najmniej agresywne MT. Zdecydowałem się jednak na zakup wydaje mi się najbardziej agresywnej opony AT jaka jest u nas dostępna. Po założeniu doznałem wielkiego szoku związanego z tym jak cicho jest w aucie. Zaraz po przyszedł kubeł zimnej wody bo dopiero usłyszałem hałas piast i łożysk, który wcześniej do mnie nie docierał ;-) Drugie moje spostrzeżenie to pewność z jaką auto prowadzi się na asfalcie, naprawdę mega wielka różnica na korzyść AT. Kolejna sprawa to szutry po których jeżdżę relatywnie dużo. Kolejny duży plus dla AT ponieważ auto ma zdecydowanie lepszą trakcję i wymaga większych prędkości aby wprowadzić je w poślizg. Przetestowałem je również na piasku i tu bez zaskoczenia bo auto radzi sobie bardzo dobrze, opona nie wkopuje się od razu do jądra ziemi jak MT. No i na koniec błoto. Jest gorzej nie ma co gadać. Opona szybciej zrywa, szybciej się zakleja, słabiej trzyma na trawersach ale i tak chyba spodziewałem się, że będzie gorzej. Podsumowując jestem z wyboru bardzo zadowolony, głównie ze względu na ciszę i "pewność" prowadzenia na przelotach asfaltowych. Zachowanie na drogach polnych i szutrowych utwierdziło mnie w dobrze podjętej decyzji. Biorąc pod uwagę to jak użytkuję auto tzn. stosunek 80% asfalt/szutry/drogi polne i 20% błoto jestem zadowolony z wyboru. Na temat zimy się nie wypowiadam bo jeszcze nie użytkowałem. Czytając tą opinie pamiętajcie, że są to wrażenia z przesiadki z MT na AT. Podejrzewam, że jeżeli ktoś przesiada się z opon asfaltowych na At może mieć w głowie zupełnie inne standardy hałasu czy przyczepności.