Nokian Tyres WR D4 215/45 R20 95 V XL

Nastała zima i musiałem podjąć ważną decyzję - jakie opony zimowe założyć? Samochód kupiliśmy wczesną wiosną, po przyjściu na świat naszej córeczki, i wtedy tydzień czasu spędziłem na poszukiwaniu optymalnych dla mnie opon letnich. Musiały spełnić szereg warunkówm a ja nie chciałem iść na żadne kompromisy. Tym razem także nie mogło być inaczej - zakupię opony dopiero jak będę w 100% pewny, że dokonałem najlepszego możliwego wyboru. Gdzie szukać dobrych zimówek jak nie u firmy która... je wymyśliła :) Mimo, że na naszym rodzimym rynku Nokian nie jest szczególnie znaną i promowaną marką, to jednak nawet osoby nie związane z motoryzacją na pewno słyszały o rekordach świata uzyskiwanych na tych oponach jak np. największa prędkość uzyskana na dwóch kołach, największa prędkość uzyskana traktorem w zimie oraz oczywiście rekord prędkości na oponach zimowych. Takie osiągnięcia mówią same za siebie! W mojej opinii Nokian jest marką niedocenianą, zazwyczaj nie wygrywa testów w pismach motoryzacyjnych... mimo tego że broni się bardzo dobrymi wynikami - jazda na suchym - zawsze w czołówce, jazda na mokrym - topowe pozycje, jazda po śniegu - znów czołówka. Jazda w zakręcie po mokrym i hamowanie na mokrym to testy, w których WR D4 jest niedoścignionym liderem a te same konkurencje na śniegu wygrywa 'ex aequo' z konkurentami. Jeśli chodzi o opony to nie uznaję kompromisów - nauczyła mnie tego rozpoczęta kilka lat temu przygoda z rajdami samochodowymi. Jeśli ktoś raz przejedzie się na sportowej oponie to zrozumie jak wielka moc jest zaklęta w kawałku gumy. To opona decyduje, czy wyhamujemy tu i teraz czy za parę metrów, czy z zakrętu wyjdziemy czy wylecimy, czy odprowadzi wodę i błoto czy na nim popłynie... O ile opona letnia powinna dobrze sobie radzić główne w suchych warunkach oraz deszczu to opona zimowa ma sporo trudniejsze zadanie. Oponę zimową warunki suche, mokre oraz śnieg i lód mogą spotkać w ciągu jednego dnia kilka razy, a wszystko to w bardzo niskich temperaturach. Warunki jakie panują w kraju to głównie właśnie taka zima - śnieg z solą tworzący breję lub lekkie opady, które szybko topnieją tworząc chlapę. Na suchym i śniegu zazwyczaj opony jakoś sobie radzą - najtrudniej jest na mokrym i błocie pośniegowym. Nokian stworzył świetną oponę na rynek europejski - odpowiednią na miejską zimę, ale też dającą pewność i bezpieczeństwo na nieutwardzonych lub rzadko odśnieżanych drogach. Opona WR D4 jako pierwsza prawdziwa zimówka uzyskała klasę A przyczepności na mokrej nawierzchni, co jest dla mnie jedną z najważniejszych cech dobrej zimówki. Dojeżdzam do pracy do innego miasta, wożę dziecko do żłobka i odwiedzam członków rodziny rozsianych po całej Polsce - muszę wiedzieć że dojadę cało i bezpiecznie.Po prostu nie mogłem wybrać innej opony niż ten właśnie model firmy Nokian. Myślę że setki przemierzanych zimą kilometrów będą sprawiać mi przyjemność, bez względu na aurę.Miłym dodatkiem do całości jest niezły wynik jeśli chodzi o opory toczenia i komfort jeśli chodzi o ich głośność. Nokian - król zimówek jest tylko jeden :)

Szukałem opon przede wszystkim cichych i takich, które będą bardzo dobrze spisywać się na drogach regularnie odśnieżanych, które najczęściej są jedynie mokre lub zalega na nich niewielka warstwa błota pośniegowego. Przeglądając oferty pod kątem tych wymagań, trafiłem na opony Nokian WR D4, które "na papierze" idealnie im odpowiadają - niski hałas, opory toczenia sugerujące umiarkowane zużycie paliwa przez samochód i, co najistotniejsze, nota A dla przyczepności/hamowania na mokrej nawierzchni, którą póki co nie może się poszczycić żadna inna zimówka. Do tego atrakcyjna cena, kształtująca się na poziomie spotykanym raczej w klasie średniej, niż premium, która dopełnia dobrego wrażenia. Z firmą Nokian, choć znaną mi, nie miałem wcześniej bezpośredniej styczności. Lektura testów i opinii użytkowników, przede wszystkim na temat poprzednika - opony WR D3, jak i pierwszych wzmianek na temat modelu WR D4, spowodowała, iż zdecydowałem się na zakup. Już pierwsze przejechane kilometry potwierdzały, że była to bardzo dobra decyzja. Przede wszystkim opony WR D4 są bardzo ciche, na czym, jak wspomniałem, zależało mi - subiektywne odczucie jest takie, że praktycznie w ogóle nie słychać ich szumu (porównuję do wrażeń z jazdy na letnich GoodYear EfficientGrip Performance). Opony są stosunkowo miękkie, niwelują niewielkie nierówności nawierzchni i dobrze ograniczają dostający się do pojazdu hałas. Co do właściwości trakcyjnych - na suchej drodze bardzo dobrze zachowują się zarówno przy jeździe na wprost jak i w zakrętach. Na mokrej nawierzchni praktycznie nie widzę różnicy w stosunku do jazdy po suchym - WR D4 bardzo dobrze trzymają się drogi nawet w ciasnych zakrętach, żadnych odczuć typu "myszkowanie" po drodze czy tendencji do utraty przyczepności - opony zapewniają precyzję prowadzenia i pełną kontrolę nad samochodem. Kwestia hamowania - bardzo dobre, zarówno na suchej jak i mokrej nawierzchni. Zwłaszcza na mokrej odnoszę wrażenie, że nawet przy mocniejszym hamowaniu ciężko jest zerwać przyczepność opony do podłoża. Przekłada się to na skuteczne hamowanie i subiektywne odczucie dysponowania sporym marginesem bezpieczeństwa. Co do jazdy po śniegu - póki co nie miałem jeszcze okazji sprawdzić, jak WR D4 z nim sobie poradzi. Według wspomnianych wcześniej pierwszych opinii w mediach, zarówno na świeżym, jak i ubitym śniegu, opony oferują dobrą przyczepność do podłoża i dobre prowadzenie, myślę więc, że i na zaśnieżonych drogach nie będę miał do niej zastrzeżeń. Podsumowując - jestem bardzo zadowolony z zakupu. Osobom poszukującym nowych zimówek mogę z czystym sumieniem polecić Nokiany WR D4 - za niewygórowaną cenę dostaje się opony zapewniające bardzo dobre właściwości jezdne i komfort podróżowania.

Opony Nokian poznałem kiedy na rynku pojawiła się opona zimowa model WRG2 - opona asymetryczna. Używałem ich wtedy w samochodzie HONDA PRELUDE rok 1997 silnik 2.2DOHC VTEC (190KM) rozmiar opon 205/50R16. Opony te okazały się najlepszymi oponami zimowymi jakie kiedykolwiek miałem: przyczepność w każdych warunkach rewelacyjna a na błocie pośniegowym śniegu czy lodzie nie do pobicia. Po zmianie samochodu na HONDA CIVIC SI sedan 2006r silnik 2.0 DOHC VTEC (201KM) ponownie zdecydowałem się na WRG2 ale tym razem w rozmiarze 225/45R17. Opony dość szerokie ale jak na ten samochód odpowiednie. Ponownie szokowały pozytywnie w każdych warunkach. Minimalnym minusem było lekkie noszenie w głębokim błocie pośniegowym przy tej szerokości ale podczas ostrej jazdy ale system VSA robił resztę pracy. Samochód dosłownie fruwał po drogach w dobrym tego słowa znaczeniu. W tym roku zdecydowałem się ponownie na NOKIANa tym razem WRD4. Decyzja była czystą kalkulacją jakości do ceny. Ani Michelin ani inny producent nie zaoferował opony zimowej o przyczepności na mokrym w klasie A i o energochłonności w klasie C zarazem o głośności 69dB. Pierwszy komplet kupiOpony Nokian poznałem kiedy na rynku pojawiła się opona zimowa model WRG2 - opona asymetryczna. Używałem ich wtedy w samochodzie HONDA PRELUDE rok 1997 silnik 2.2DOHC VTEC (190KM) rozmiar opon 205/50R16. Opony te okazały się najlepszymi oponami zimowymi jakie kiedykolwiek miałem: przyczepność w każdych warunkach rewelacyjna a na błocie pośniegowym śniegu czy lodzie nie do pobicia. Po zmianie samochodu na HONDA CIVIC SI sedan 2006r silnik 2.0 DOHC VTEC (201KM) ponownie zdecydowałem się na WRG2 ale tym razem w rozmiarze 225/45R17. Opony dość szerokie ale jak na ten samochód odpowiednie. Ponownie szokowały pozytywnie w każdych warunkach. Minimalnym minusem było lekkie noszenie w głębokim błocie pośniegowym przy tej szerokości ale podczas ostrej jazdy ale system VSA robił resztę pracy. Samochód dosłownie fruwał po drogach w dobrym tego słowa znaczeniu. W tym roku zdecydowałem się ponownie na NOKIANa tym razem WRD4. Decyzja była czystą kalkulacją jakości do ceny. Ani Michelin ani inny producent nie zaoferował opony zimowej o przyczepności na mokrym w klasie A i o energochłonności w klasie C zarazem o głośności 69dB. Pierwszy komplet kupiłem do GOLFA V rozmiar 205/55R16 - i co się okazało NOKIAN po raz kolejny zachwyca. Opona w ogóle nie podniosła głośności po zmianie z letnich na zimowe. Przyczepność niesamowita. Kolejny komplet to ta sama opona ale do HONDA CIVIC 2012 HATCHBACK w rozmiarze 225/45R17 - już się nie mogę doczekać głębokiego śniegu. Polecam wszystkim - nie patrzcie na marki tylko na parametry i wyniki testów.

Opony kupione do Focusa Kombi 2010 1.6 TDCI. Użytkowane od nieco ponad miesiąca – przejechane ok. 1,5 tyś pół na pół miasto i trasa. Sprawują się rewelacyjnie choć przy aktualnych temperaturach to daleko do iście zimowych warunków do jakich opony są stworzone (a jakie zapewniają zawsze zaskoczeni polscy drogowcy...) śnieg, błoto i lód wypadają więc z oceny. Zacznijmy, że opony są bardzo ciche jak na zimówki. Minimalnie głośniejsze od letnich Goodyear Efficient Grip w tym samym rozmiarze. Testowane na mokrej i suchej autostradzie (beton i asfalt), temp. 13-18 st C i prędkościach w przedziale 110-140 km/h. W mieście o i przy analogicznych warunkach pogodowych (prędkości 5-70) różnica w głośności niezauważalna. Paliwożerność lepsza niż się spodziewałem. Trasa przy warunkach jak powyżej to spalanie większe o ok. 0,2 l/100km. Trzeba jednak zauważyć, że relatywnie wysoka temperatura jak na zimówki nie sprzyja ekonomice. W mieście różnica w spalaniu do ok. 0,1 l/100 km. Samochód garażowany w stałych dodatnich temp. więc nie ma grzania przed ruszeniem i większego spalania z tego powodu. Jak na ten rozmiar opony są dość miękkie. Przy zalecanym ciśnieniu dla Focusa na przód (2,3 bar) powierzchnia przylegania do asfaltu przy temp 13-18 st C wydaje się większa niż zwyczajowa wielkość dłoni. Mimo to samochód trzyma się dobrze nie pływa na oponie przy mocniejszych skrętach kierownicy. Jednocześnie nie ma wrażenia dobijania do felgi przy wpadnięciu w dziurę. Zwiększenie ciśnienia o 0,15 bar daje rewelacyjny efekt (zwłaszcza przy mocno dodatnich temp.) – opona nie traci na przyczepności i dalej świetnie tłumi drgania (kocie łby) ale jest bardziej sztywna na zakrętach. Minimalny mankament pojawia się przy dynamiczniejszym ruszaniu na mokrej, dość ciepłej nawierzchni – koła potrafią zaboksować. Ten mankament kompensowany jest jednak przez rewelacje trzymanie w czasie jazdy; nawet na wypolerowanych kocich łbach auto jest jak przyklejone do drogi. Dodatkowym atutem jest zachowanie opon przy hamowaniu – przy małych prędkościach - ok. 30 km/h (i dobrych hamulcach) ma się wrażenie, że staje się prawie w miejscu. Przy około 50 km/h droga hamowania krótsza (na oko) o około 5 m w porównaniu do letnich. Awaryjne hamowanie ze 100-110 km/h robi bardzo dobre wrażenie – samochód trzyma tor jazdy, opony się nie ślizgają i „nie wymuszają” wariackiej pracy ABSu. Relacja jakości do ceny więcej niż celująca. Opony zdecydowanie godne polecenia. Jak na razie to na umiarkowanie ciepłą i mokrą polską jesień:) Ale można się spodziewać, że jak dostaną mrozu i śniegu to będzie tylko lepiej.

Świetne opony! Polecam z ręką na sercu. Przystępna cena, a właściwości jezdne ponadprzeciętne. Opony zimowe zawsze oznaczały dla mnie smutną konieczność - niższy komfort jazdy, hałas i mniej estetyczny wygląd samochodu. Pierwszego pozytywnego zaskoczenia doświadczyłam zaraz po wyjeździe z serwisu. Spodziewałam się charakterystycznego odgłosu toczenia opon do którego musiałam się zawsze przyzwyczajać po zmianie opon letnich na zimówki, a tutaj ciszej niż było wcześniej na droższych letnich oponach innej znanej marki. To było dla mnie wręcz szokujące, lecz bardzo miłe zaskoczenie. Wróciłam do domu. Po założeniu kołpaków na stalowe felgi było kolejne pozytywne zaskoczenie. Samochód wygląda korzystniej niż z kompletem letnich opon na aluminiowych felgach. Co prawda zasługa opon w tym przypadku nieduża, ale to kolejne pozytywne odczucie jakie wiązało się z zakupem nowych opon. Na kolejne zaskoczenie nie musiałam długo czekać bo następnego dnia przyszedł mróz i wystąpiła gołoledź. Jako, że dojeżdżam do pracy przez mosty, a tam najłatwiej o sporą warstwę lodu w mroźne dni, przyszedł czas na test jazdy na śliskiej nawierzchni. Tym razem dużego zaskoczenia nie było. Opony zachowały się tak jak można było się tego spodziewać po dobrych zimówkach, Ruszanie na śliskiej powierzchni bezproblemowe, jazda również. Gdyby nie ostre hamowanie to właściwie pomyślałabym, że nie jest ślisko. Przy ostrym hamowaniu nastąpił kontrolowany poślizg i jazda w linii prostej, po czym zatrzymanie. Wydaje mi się, że wynik hamowania był dobry, bo trudno mi go porównać do innego kompletu opon na tej nawierzchni, ale sądząc po śladach zostawionych na moście nie byłam pierwszą "testującą" tego poranka, a udało mi się zatrzymać znacznie szybciej i nie zjechać na krawężnik, jak moi poprzednicy. Jeżeli chodzi o jazdę po śniegu to jeszcze nie mogę w tej kwestii ocenić tych opon bo zima w tym roku jeszcze się nie pojawiła, więc przyjdzie jeszcze na to czas. Kolejny pozytyw tych opon to spalanie samochodu, nie wiem jak to w ogóle możliwe, ale zimą przy niższych temperaturach średnie spalanie spadło mi o 0,2l/100km. Może to nie jest dużo, ale w końcu to zima, a licznik chwilowego spalania pokazuje wartości jakich nie było mi dane oglądać na komplecie letnich opon. Dlatego mogę z czystym sumieniem polecić te opony każdemu nie zdecydowanemu lub poszukującemu bardzo dobrych zimówek w rozsądnej cenie. Po tak pozytywnym zaskoczeniu kusi mnie wymiana letnich opona na opony marki Nokian, czytałam sporo pozytywnych opinii, a po własnym doświadczeniu z oponami zimowymi myślę żadna z nich nie była przesadzona.