Starszy "DOT" nie taki straszny

Na co zwracasz uwagę przy zakupie opon do swojego pojazdu?

Ważna jest dla Ciebie nie tylko jakość, cena, ale także data produkcji opony - starasz się zawsze wybrać jak najświeższy komplet? Nie kupiłbyś opon, które zostały wyprodukowane w innym roku niż bieżący?

W tym materiale postaram się przekonać Cię, że nie należy się bać „starszych roczników” oraz że – to Ty sam masz w pewnym stopniu wpływ na to, jak szybko „zestarzeją się” Twoje opony.

Magazyn sklepopon.com

Data produkcji opony a jej zużycie – pytania i mity

Na początek rozważań na ten temat trzeba odpowiedzieć sobie na kilka następujących pytań:

Kiedy ostatnio sprawdzałeś stan ogumienia w swoim samochodzie?
Czy kiedykolwiek kontrolowałeś poziom ciśnienia?
Czy pamiętasz, w którym roku zostały wyprodukowane opony, na których jeździsz?

Jeśli nie znasz odpowiedzi - nie jesteś sam

Zanim zacząłem „pracować w branży”, nie zwracałem zbytnio uwagi na opony w samochodzie. Ot, był to jeden z elementów eksploatacyjnych, który trzeba było zakupić i – gdy – się widocznie zużył – wymienić. Po zrobieniu krótkiego wywiadu, utwierdziłem się w przekonaniu, że bardzo wielu użytkowników zachowuje się tak, jak kiedyś ja. Dlatego znaczący odsetek odpowiedzi na wyżej postawione pytania będzie wyglądał następująco:

•  nie pamiętam
• nie jestem pewien
• nie wiem

Kiedy szukałem „gum” do swojego auta, zależało mi na wybraniu jak najlepszego, nowego produktu – ale po zakupie i założeniu, zapominałem o nich do następnej wymiany. Z moich obserwacji wynika, że zdecydowana większość użytkowników pojazdów ma dokładnie takie same podejście – wybierając opony, skupiają się na jak najlepszym stosunku cena/jakość oraz na jak najświeższej dacie produkcji - (w chwili zakupu część naszych klientów pyta o podanie konkretnego tygodnia, w którym opony zostały wyprodukowane) – lecz już po zamontowaniu przestają zwracać na nie uwagę, raczej nie kontrolują ich stanu co jakiś czas – pomimo, że jest to element eksploatacyjny narażony na uszkodzenia. Wymiana następuje w przypadku widocznego defektu albo – stwierdzenia zużycia.

Eksploatacja, a starzenie się opon – co jest najważniejsze?

Patrząc racjonalnie, podejście takie zdaje się być zupełnie niezrozumiałe. Dlaczego? Najpierw chcemy, by produkt, który mamy zakupić, był jak najmłodszy – co ma zapewnić jego wysoką jakość i trwałość. Potem przestajemy na niego zwracać uwagę i co najważniejsze – przestajemy o niego dbać.
Gdzie tu logika?

Eksploatacja

Dla wyjaśnienia tego paradoksu wystarczy choćby jeden z najczęstszych błędów – jeżdżąc na zbyt niskim ciśnieniu (według badań firmy Michelin ponad 60% kierowców porusza się z nieprawidłowym ciśnieniem w kołach), bardzo szybko możemy doprowadzić do sytuacji, w której nasze świeże, wybierane z jak najmłodszym „DOT-em” opony, zużyją się bardzo szybko i trzeba będzie je wymienić.

Negatywne czynniki

Niskie ciśnienie to tylko jeden z negatywnych czynników, jakie mogą oddziaływać na gumę, zintensyfikować jej starzenie oraz przyspieszyć zużycie opon. Kolejnymi będą: promieniowanie UV, czyli najprościej mówiąc: światło słoneczne, temperatura (choćby nagrzewanie się ogumienia podczas intensywnej jazdy), uderzenia, odkształcenia itd. – wszystkie elementy, na które narażona jest opona podczas eksploatacji na co dzień.

Dlaczego przy wpisie na temat DOT-u opon piszę o ciśnieniu w oponach?

By wyjaśnić, jakie czynniki mają w największym zakresie wpływ na „starzenie się” gumy.

By przedstawić, że nie mają one (o ile ogumienie jest przechowywane prawidłowo) żadnego wpływu na opony, które czekają na magazynie sklepu na swojego właściciela.

Na odpowiednio przechowywane opony nie oddziałuje ciśnienie powietrza, nie pochłaniają niekorzystnego dla nich promieniowania UV jak koła w każdym samochodzie, którym się poruszamy po drogach. Nie są także wystawione na różnice temperatur (bo przecież nie są zamontowane). Właściwie przechowywane opony nie są również narażone na czynniki chemiczne.

Gwarancja

Każdy z producentów opon daje na swoje produkty gwarancję, niektórzy z nich jak np. Michelin: „7 lat od daty rozpoczęcia eksploatacji i nie dłużej niż 10 lat od daty produkcji”. Przez kilkanaście miesięcy leżakowania w idealnych wręcz warunkach na pewno opony objęte kilkuletnią gwarancją użytkowania się nie zestarzeją.

Zwłaszcza, że w obecnych czasach, kiedy opony nie są tylko „kawałkiem gumy”, a zaawansowanym technologicznie produktem, trzeba wiedzieć, że w ich skład wchodzą także materiały mające zminimalizować jak najbardziej negatywne konsekwencje związane z upływem czasu.

Polska norma: PN-C94300-7

Do tego dochodzi polska norma: PN-C94300-7, mówiąca iż „opony do 3 lat od daty produkcji mogą być swobodnie transportowane, dystrybuowane i sprzedawane, zachowując jednocześnie swoje parametry w zakresie bezpieczeństwa eksploatacji”. Zaznaczyć trzeba, że polskie normy są dość restrykcyjne.

Podsumowując: dlaczego DOT jest nieważny?

Odpowiednie przechowywanie, technologie użyte przy produkcji, wysokie standardy odpowiadające za dopuszczenie produktów do sprzedaży gwarantują, że absolutnie nie należy się obawiać opon wyprodukowanych w zeszłym roku, czy choćby dwa lata temu. Są one jak najbardziej pełnowartościowym wyrobem, który można bezpiecznie eksploatować, a który można kupić często w atrakcyjnej cenie .

W tym wypadku obniżka ceny nie jest związana z pogorszeniem właściwości produktu czy też mijającym terminem przydatności do spożycia jak choćby w przypadku jogurtu.

Najczęściej powody przeceny są dość prozaiczne – na magazynie trzeba zrobić miejsce na kolejne komplety.

Witek